Komentarz synoptyka: 2024-11-24
Już tylko wschodnia połowa Polski znajduje się w chłodnym powietrzu, nad zachodnią część napłynęła znad zachodniej Europy, a tam znalazła się z obszaru wschodniej części Atlantyku, zdecydowanie cieplejsza masa powietrza pochodzenia podzwrotnikowego, ukształtowana nad Atlantykiem na północ od Wysp Azorskich i Madery. Utworzony wczoraj głęboki niż atlantycki, z centrum na zachód od Szkocji z bardzo niskim ciśnieniem 940 hPa zbliżać się będzie do Szkocji, a dopiero w poniedziałek przejdzie nad Morze Północne. W południowej i wschodniej części tego rozległego niżu występuje silny napływ ciepłych mas powietrza, panują warunki sztormowe na Kanale Angielskim i południowych wybrzeżach Anglii i Irlandii.
Zasadnicze zachmurzenie frontu ciepłego przemieszczające się w środkowej i górnej części troposfery już znajduje się nad Niemcami, Danią i południem Skandynawii, jego skraj w formie chmur średnich jest nad zachodnią i centralna Polską, tu występują opady – początkowo śniegu z deszczem, potem dalej na zachód tylko deszczu o małej intensywności. Bardziej zdecydowana strefa deszczu przejdzie dzisiaj od południa do późnego wieczora przez Pomorze i północną Wielkopolskę, Dolną Wisłę, Kujawy nad północne Mazowsze, Mazury i Podlasie. Jednocześnie z opadami zauważymy stopniowy wzrost temperatury od obecnej 1-2 stopni do 5-6 po przejściu deszczu. Do tego jeszcze umiarkowany wiatr z południa, w porywach do 10-12 m/s i oczywiście niskie, pełne zachmurzenie warstwowe, a na pojezierzach w nocy silnie zamglenia i miejscami mgły.
Strefy zachmurzenia niskiego i mgieł zobrazowane są na animacjach zdjęć satelitarnych dostępnych ze stacji odbiorczej czeskiej służby pogody www.chmi.cz/files/portal/docs/meteo/sat/data_jsmsgview.html , oznaczane są seledynowo żółtym kolorem na zobrazowaniu 24h-M, natomiast średnie i wysokie chmury warstwowe kolorem ciemnowiśniowym. Oczywiście w przypadku przykrycia najniższych chmur czy mgieł wyżej przemieszczającymi się chmurami musimy domyślić się (wspierając się wynikami pracy modelu) istnienia chmur najniższych w warstwie granicznej. Dodatkową informacją są sondaże atmosfery wykonywane na nielicznych stacjach (4 w Polsce, po 2 razy na dobę) dokładnie wykrywające inwersje czy warstwy hamujące znajdujące się nad nami. Taka struktura uwarstwienia termicznego nie pozwala na powstawanie konwekcji i zwiększanie transportu kropel wody oraz zanieczyszczeń w wyższe warstwy i skutecznego ich rozpraszania.
Tak więc niedziela w typowo jesiennej pogodzie, ale cieplejszej jak w poprzednich dniach, poniedziałek zapowiada się nawet z przerwami i możliwością zobaczenia słońca oraz temperaturą w ciągu dziennego maksimum przekraczającą 10 stopni a na Dolnym Śląsku, gdzie zadziała efekt fenowy nawet nieco wyżej. We wtorek kolejne przechodzenie przez Polskę od zachodu na wschód strefy zachmurzenia i opadów.
Maciej Ostrowski, 24 listopada 2024; 07:50