Komentarz synoptyka: 2024-06-20

Po dynamicznym i burzliwym końcu astronomicznej wiosny, pierwszy dzień astronomicznego lata zapowiada się wyjątkowo spokojnie, z temperaturą zbliżoną do komfortu termicznego, tylko nad morzem chłodniej, z małym lub umiarkowanym zachmurzeniem, na ogół bez opadów, ze słabym lub umiarkowanym wiatrem..

Wczoraj, zgodnie z prognozami gwałtowne zjawiska atmosferyczne dały się we znaki głównie na południowym wschodzie i południu kraju. Efektami silnego wiatru i intensywnych opadów były powalone drzewa, zerwane dachy i zalane posesje; w całym kraju strażacy interweniowali w ponad 1200 przypadkach. Takie są konsekwencje ścierania się ze sobą mas powietrza o różnych charakterystykach termicznych i wilgotnościowych. Front chłodny, któremu zjawiska te towarzyszyły odsunął się poza granice naszego kraju, za nim rozbudowuje się od północnego zachodu „wędrowny” wyż. Dzisiaj i jutro przemieści się szybko na południowy wschód, ustępując miejsca rozwijającej się w rejonie alpejskim fali, widocznej już na zobrazowaniach radarowych: www.eumetnet.eu/activities/observations-programme/current-activities/opera-radar-animation/ . Jutro i w sobotę w postaci aktywnego, małoskalowego niżu przemieści się wzdłuż naszej zachodniej granicy nad Bałtyk i dalej, nad Półwysep Skandynawski.

W efekcie, kolejny raz zaburzona zostanie strefowa cyrkulacja zachodnia. Za frontem ciepłym, związanym z tym niżem napłynie ponownie jutro gorące powietrze z południa, możemy oczekiwać wzrostu temperatury do 30 i więcej stopni Celsjusza, głównie na południu. Trzeba przypomnieć, że taki wzrost temperatury z dnia na dzień jest efektem nie tylko adwekcji, lecz również nagrzewania podłoża i powietrza przez promieniowanie słoneczne przy niewielkim zachmurzeniu, w regionach południowych nie bez znaczenia pozostają efekty fenowe.

Jak pokazują nasze (i nie tylko) mapy prognostyczne w sobotę, na nacierającym od południowego zachodu froncie chłodnym spodziewać się możemy kolejnych intensywnych opadów i burz. Temperatura powróci do wartości rzędu 22-24°C również w niedzielę. W drugiej połowie przyszłego tygodnia powrócą gorące i upalne dni, jednak nie obawiajmy się 40. stopniowych upałów, jak wieszczą to niektóre media.

Aby wyjaśnić tak szybką i dużą zmienność pogody w naszym regionie należy spojrzeć na prognostyczne mapy topografii środkowej troposfery, na przykład poziomu 500 hPa: charts.ecmwf.int/products/medium-z500-t850?base_time=202406191200&projection=opencharts_europe&valid_time=202406201200 . Klin w polu geopotencjału w masie powietrza pochodzenia zwrotnikowego sięga od północnych wybrzeży Afryki po nasze południowe regiony. Nad Półwyspem Iberyjskim, w rozciągniętej południkowo zatoce niżów północnoatlantyckich dominuje „odcięty” górny niż, który wraz z niżem nad Bałkanami i klinem wyżowym tworzą charakterystyczny układ Ω. Kolejne terminowe odsłony prognozy pokazują, jak jutro nad nasz obszar, po zachodniej krawędzi klina napłynie gorące powietrze, w sobotę i w niedzielę odsuwane na wschód przez kolejną zatokę. Warto również zwrócić uwagę stymulującą dynamikę rolę prądu strumieniowego, powstającego na granicy mas powietrza o dużej różnicy temperatury: awiacja.imgw.pl/significant-europejski/ .

Dzisiejszy dzień jest najdłuższym w tym roku, potrwa 16 godzin i 46 minut. Jest to konsekwencja tego, że oś obrotu Ziemi będzie maksymalnie wychylona w kierunku Słońca, a biegun północny znajdzie się bliżej Słońca niż południowy. Lato kalendarzowe rozpocznie się jak zawsze 22 czerwca.

Ryszard Klejnowski

20 czerwca, 171 dzień 2024 roku; 7:20

Udostępnij artykuł