Komentarz synoptyka: 2024-06-11

Pogodę w Polsce kształtuje od rana rozległy niż znad Skandynawii, a dokładniej jego wtórny ośrodek z systemem okludujących się frontów atmosferycznych, który odsuwać się będzie dalej na północ w głąb Bałtyku. W związku z tym przez nasz kraj z zachodu na wschód przechodzi front chłodny ze strefą dużego zachmurzenia i przelotnych opadów deszczu. Z kolei popołudniu przez północne regiony Polski, które znajdą się w tylnej części odchodzącego niżu przejdzie front okluzji, któremu również towarzyszyć będzie frontowe zachmurzenie, deszcz i możliwe burze. Poza strefą frontów zachmurzenie początkowo umiarkowane do małego, możemy spodziewać się też lokalnych rozpogodzeń do nieba bezchmurnego.

Coraz większy obszar naszego kraju dostawać się będzie pod wpływ górnej zatoki i związany z nią napływ chłodniejszych mas powietrza, jakie docierają do nas za frontem chłodnym. Wraz z napływem chłodu wzrastać będzie ciśnienie i od południowego zachodu rozbuduje się obszar podwyższonego ciśnienia, który do jutra obejmie całą Polskę. Odsunie się też wreszcie strefa pofalowanego frontu rozdzielającego powietrze polarne od zwrotnikowego, który od kilku dni zalegał na południu naszego kraju, a związane z tym frontem zachmurzenie, intensywne opady deszczu i burze pozostaną dziś w ciągu dnia już jedynie w rejonie Karpat.

Temperatury maksymalne będą jeszcze zróżnicowane, na wschodzie osiągną nawet +23°C / +25°C, podczas gdy na północnym zachodzie jedynie +14°C / +16°C, chłodniej będzie tylko w górach +13°C / +15°C. Nocą, gdy nad cały obszar Polski napływać będzie jednorodna, chłodna masa powietrza polarnego temperatury przeważnie spadną do +10°C / +7°C. Wiatr na wschodzie od rana słaby i zmienny, w centrum przeważnie umiarkowany i południowy, na zachodzie silniejszy, momentami porywisty z kierunków zachodnich. Wraz z przesuwaniem się linii frontu w całym obszarze naszego kraju ustali się zachodni kierunek wiatru, który na noc osłabnie.

Aleksandra Kulpińska, 11 czerwca 2024 r

Udostępnij artykuł