Komentarz synoptyka: 2024-06-03

Wczorajsze zespoły rozbudowanych chmur konwekcyjnych i burze kręciły się dookoła słabego, prawie niewidocznego w polu ciśnienia niżu, który przewędrował od Czech i Dolnego Śląska nad Podlasie i Białoruś, najwięcej systemów burzowych było nad Pomorzem Zachodnim, Wielkopolską i Ziemią Lubuską, a potem nad Dolnym Śląskiem, tam kierunek przemieszczania z NW na SE, oraz na Mazurach, gdzie burze szły jeszcze ze wschodu na zachód. W godzinach popołudniowych system namierzania wyładowań podawał, że było do 8 tysięcy wyładowań w ciągu 10 minut, a z doniesień agencyjnych wynika, że straż pożarna miała wiele pracy przy usuwaniu skutków ulew i szkwałów towarzyszących burzom.

Dzisiaj nad ranem w większości kraju spokojnie, woda parująca z poprzednich opadów tworzy niskie chmury – Stratus i pełny Stratocumulus, tak więc i temperatura utrzymuje się na razie na nocnym poziomie 15 stopni. W zachodniej części kraju prawie pełne zachmurzenie utrzyma się znaczną część dnia, tam bowiem napłynęła masa powietrza znad Morza Północnego, we wschodniej i centralnej części Polski chmury będą się przed południem kłębić i jeszcze dzisiaj ponownie w godzinach popołudniowych wystąpią burze i lokalne ulewy, może nieco mniej intensywne jak wczoraj – ta uwaga dotyczy terenów równinnych, na pogórzach i w górach (Karpatach) dalej opadowo i burzowo.

Dzisiaj wieczorem, w nocy i jutro, we wtorek południem Polski przejdzie aktywna fala na głównym froncie, strefa silnych opadów trwających nie tylko w czasie „oberwania chmury burzowej” obejmie głównie Małopolskę i Podkarpacie, w godzinach popołudniowych propagując nad świętokrzyskie i lubelskie. UWAGA, w wielu miejscowościach podgórskich mogą wystąpić pokaźne opady o charakterze nawalnym, połączone z burzami, możliwy będzie gwałtowny wzrost poziomu potoków i rzek górskich i podgórskich. Meteorogramy dla tego obszaru mówią o ponad 12 godzinnym okresie intensywnych opadów burzowych, zaczynającym się dzisiaj po południu, w tym co najmniej 6 godzinnym okresie deszczu ciągłego o natężeniu ponad 6 mm/h. Sugeruję zapoznanie się z mapami maksymalnego opadu co 1 godzinę, dostępnymi na zobrazowaniu bardzotest.meteo.pl/, w wielu miejscach godzinne sumy opadu przekraczają według naszej prognozy 32 mm co przedstawiają pomarańczowe kropki. Dokładne informacje o już utworzonych chmurach konwekcyjnych, występowaniu burzy i sumie opadu daje nowa wersja rozpoznania radarowego dla całego obszaru Polski meteo.imgw.pl/dyn/index.html#group=radar&param=cmax&loc=52.24,21.034,7, sądzę, że służby i władze lokalne w południowo wschodniej części Polski powinny bacznie obserwować strony prognoz numerycznych i wskazaną stronę rozpoznania radarowego.

Tak zakończy się okres burzowy w naszym kraju, znacznie dalej też pojawiają się istotne zmiany. Po okresie osłabienia i uspokojenia cyrkulacji zachodniej nad Atlantykiem znów na północy pojawił się aktywny niż islandzki, dzisiaj jest na NE od wyspy z ciśnieniem 977hPa (jak na lato to bardzo niskie ciśnienie), a schodzić będzie według prognoz nad Morzem Norweskim w kierunku Szetlandów i Szkocji. Za nim rozbudowuje się w chłodnym powietrzu arktycznym wyż znad Grenlandii, ta para układów ciśnienia spowoduje napływ nad zachód Europy frontu arktycznego, który już we środę w południe będzie przy wybrzeżach Skandynawii, nad północną Anglią i Irlandią, w kolejnych dniach jego wpływ odczujemy nad Bałtykiem oraz w północno-zachodniej części kraju.

Maciej Ostrowski, 3 czerwca 2024; 07:40

Udostępnij artykuł