Komentarz synoptyka: 2024-05-23

Wyż znad Finlandii odsunął się nad Rosję, a Polska znajduje się obecnie w bruździe niskiego ciśnienia, w której zalega pofalowany front chłodny. Front ten rozciąga się od Morza Norweskiego przez Morze Północne, Cieśniny Duńskie, Polskę, Ukrainę i Rumunię aż do Turcji. W związku z wciąż blokowaną cyrkulacją strefową będzie on wynoszony na północ i na koniec dnia pod jego wpływem pozostaną wciąż wschodnie regiony kraju. W efekcie tego zachmurzenie przez cały dzień w całym kraju będzie duże z przelotnymi opadami i burzami, a rozpogodzenia wystąpią lokalnie - przeważnie na krańcach wschodnich i na południowym zachodzie.

Opisany wyżej front atmosferyczny oddziela dwie masy polarne, które rozróżnia przede wszystkim zasobność w parę wodną. Termiczne różnice są na tyle niewielkie, że nie występuje nad nami prąd strumieniowy, poziom izotermy 0°C po przejściu frontu nie ulega większym zmianom, a masę chłodniejszą poznać można przede wszystkim po niższym o około 1 km poziomie tropopauzy. Dlatego też maksymalne temperatury powietrza są dziś głównie uzależnione od ilości promieniowania słonecznego jakie dotrze do powierzchni ziemi i tam, gdzie niebo przesłaniać będą chmury temperatura dojdzie do +17°C / +20°C, a na obszarach, gdzie słońca będzie więcej możemy spodziewać się +23°C / +25°C.

W ciągu nocy aktywność frontu będzie się zmniejszać i zacznie on ulegać frontolizie, wystąpi więcej rozpogodzeń, a w strefie zanikającego frontu pojawią się mgły. Towarzyszyć temu wszystkiemu będzie przebudowa przyziemnego pola barycznego, przez co do jutra znajdziemy się w słabogradientowym obszarze wysokiego ciśnienia.

Aleksandra Kulpińska, 23.05.2024 r.

Udostępnij artykuł