Komentarz synoptyka: 2024-05-04

Kończy się okres pogodowy wyjątkowo zgodny z potrzebami „Wielkiej Majówki”, układ wyżowy słabnie i wycofuje się na południowy wschód, już wczoraj nad zachodnimi granicami kraju pojawiły się chmury burzowe i tam trochę pogrzmiało i popadało, najwięcej i najdłużej nad Pomorzem Zachodnim, w reszcie kraju pogoda byłą bez zmian. Spojrzenie na mapy prognostyczne wiodących, globalnych ośrodków mówi o zaczynającej się istotniej zmianie dla Europy środkowej, spowodowanej odległymi procesami – znad Arktyki nasuwa się bowiem znad Nowej Ziemi nad północne wybrzeża Rosji obszar chłodu, doskonale widoczny na mapach topografii względnej 500/1000 hPa. Dookoła tego obszaru chłodu, który będzie dalej schodził na południe wirować będą niże, powstające na kontraście termicznym frontu arktycznego. Pierwszy z nich już w części pojawia się na mapach naszego modelu nad Finlandią i NW Rosją. Przemieszczając się od rejonu Morza Białego w stronę północnego Uralu ściągać będzie w swojej tylnej (zachodniej) części na południe wyraźnie chłodniejsze masy powietrza, w połowie tygodnia nad Łotwą i Białorusią wystąpią temperatury w nocy poniżej zera.

Na razie, dzisiaj obszar kraju będzie pod wpływem zanikającego wyżu, wieczorem pojawi się nawet zatoka połączona z odległym niżem nad Finlandią. W takiej sytuacji w ciągu dnia zacznie się rozwijać konwekcja w centralnym pasie od Pomorza Gdańskiego przez Ziemię Sieradzką i Łódzką po Górny Śląsk, co niektóre chmury Cumulonimbus dochodzić będą do stadium burzy, tworzyć się będą punktowe strefy opadów przelotnych, miejscami o umiarkowanym natężeniu. Mapa zjawisk opadowych prezentuje godzinne sumy prognozowanego opadu, widać że niewiele tych zjawisk prognozuje się na dzisiejszy wieczór.


Dalsze obniżanie się ciśnienia nad Polską i rejonami na wschód od nas otworzy drogę powrotną dla mas powietrza wypchniętych wczoraj nad Niemcy i Danię, o zwiększonym zasobie wilgoci i stratyfikacji sprzyjającej głębokiej konwekcji. Nasz model prognozuje na niedzielę rozwój chmur konwekcyjnych w zachodniej części kraju już w godzinach okołopołudniowych, a w godzinach wieczornych utworzenie się łuku chmur konwekcyjnych od Zatoki Gdańskiej przez zachodnie Mazowsze, Ziemię Radomską, Jurę po Górny Śląsk i Bramę Morawską, w tym pasie liczne burze, lokalnie silny deszcz o charakterze przelotny, uderzenie szkwałowe wiatru do 20-25 m/s – czyli typowe przechodzenie frontu burzowego. Ciekawostką będzie to, że front ten utworzy się nad obszarem centralnej Polski w miarę wygrzewania masy i rozwoju głębokiej konwekcji, a nie przyjdzie gdzieś z daleka. Wczorajsze uwagi o wykorzystaniu w takich sytuacjach obserwacji radarowej są dalej aktualne.


Na tą noc z soboty na niedzielę i jutrzejsze godziny poranne nasz model dalej prognozuje pojawienie się nad południowo-zachodnim Bałtykiem strefy mgły adwekcyjnej, która powstaje wówczas, gdy nad chłodniejsze wody napływa znad już ciepłego lądu masa powietrza, w której dochodzi do kondensacji przy samej powierzchni morza, tworzy się mgła. Przy odwróceniu się kierunku napływu znad morza nad ląd mgła napływa nad wybrzeże i północne skłony Pomorza radykalnie zmieniając dotychczasowe, wiosenne warunki na pełne zachmurzenie i słabą widzialność.

Maciej Ostrowski, 4 maja 2024; 08:05

Udostępnij artykuł