W ciągu dnia na przeważającym obszarze naszego kraju będzie stosunkowo pogodnie, a niebo w umiarkowanym stopniu przesłaniać będą głównie chmury piętra średniego. Jednak oba opisane wyżej systemy frontów wpłyną na warunki atmosferyczne. Obecne nad Polską zachmurzenie związane jest ze strefą frontu chłodnego związanego z niżem znad Skandynawii, w której mogą pojawiać się przelotne opady deszczu. Te przelotne opady wystąpią przede wszystkim w północno-zachodniej części kraju. Pod wpływem południowo-zachodniej cyrkulacji strefa tego frontu będzie „ślizgać się” po północno-zachodnich krańcach Polski, nie docierając dalej na wschód. Z kolei w drugiej części dnia od południowego zachodu zacznie do nas docierać strefa drugiego frontu znad południowej Europy, wewnątrz której będą tworzyć się silnie wypiętrzone chmury Cumulonimbus.
Przez ciągły dopływ ciepła z południowego zachodu maksymalna temperatura powietrza w większości kraju przekroczy +30°C. Chłodniej będzie tylko na północnym zachodzie i Pobrzeżu, gdzie w najcieplejszym momencie dnia temperatura powietrza nie powinna przekraczać +25°C. Przez napływ z południowego zachodu ciepłych zwrotnikowych mas powietrza na Kasprowym Wierchu ponownie jest dziś szansa na +20°C, co i tak nie byłoby rekordem – w 2019 roku odnotowano tam +23,4°C, a niespełna 3 dni temu było +22,5°C.
Aleksandra Kulpińska, 6 lipca 2025 r.