W prognozach medialnych od kilku dni słyszymy pomruki burzy, ale wczoraj jedynie w Bieszczadach pojawiały się Cb i kilka razy zagrzmiało. Co do opadów to doskonała strona stacji automatycznych IMGW monitor.pogodynka.pl mówi wyraźnie, że żadnych opadów nie było. Dziwi mnie wstawianie do prognoz, powtarzanych i jeszcze przesadnie uwypuklanych przez pogodynki zjawisk, na które nie ma szans lub obejmują tylko nieznaczny, ściśle określony obszar kraju (na przykład jedno pasmo gór). Wielokrotnie powtarzana całkowicie błędna i przesadzona prognoza w konfrontacji z rzeczywistością, a to ocenia indywidualny odbiorca, powoduje, że gdy rzeczywiście możliwe będą trudne warunki i należy ostrzec społeczeństwo to brak będzie zaufania do prognozy – poprzednio wielokrotnie przesadzonej.
Obecnie poważnym zagrożeniem jest fala upałów, musimy się nauczyć żyć przez kolejne dni z takim odchyleniem pogodowym. Tak więc rano, póki słońce jest niżej, należy wywietrzyć mieszkanie, potem zamknąć i zasłonić okna po słonecznej stronie i mieć nadzieję na nieznaczną ochłodę wieczorem. Warto zobaczyć co dzieje się z sąsiadami, którzy nie mają takich możliwości ruchu, czy mają wystarczającą ilość wody do picia. W obszarach zurbanizowanych i na otwartej przestrzeni obowiązkowe nakrycie głowy, spacery w cieniu.
Maciej Ostrowski
7 sierpnia 2015, 08:10