KOMENTARZ SYNOPTYKA
z dnia
Na mapach ciśnienia obu naszych modeli nadal dominuje barwa czerwona, przejściowo o nieco mniejszym nasyceniu, a w drugiej części dnia ponownie zacznie się intensyfikować, ale już w innym miejscu – w północno wschodnim narożniku map. Jest to spowodowane regenerowaniem się wyżu przez zasilenie go zimnym powietrzem spływającym z wysokich szerokości arktycznych za chłodnym frontem atmosferycznym schodzącym z północy w kierunku południowym. Jego położeniu na mapach ciśnienia odpowiada przewężenie w obrębie wyżu, w czasie pisania tego komentarza biegnące wzdłuż linii: Turku w Finlandii – Wielkie Łuki w zachodniej Rosji. Po południowej stronie tej linii ciśnienie szybko obniża się, a centrum wyżu niebawem przestanie istnieć. Natomiast po stronie północnej ciśnienie szybko wzrasta co spowodowane jest osiadaniem zimnego, a zatem ciężkiego powietrza, prowadzące do formowania się nowego centrum wyżu nad Półwyspem Kolskim. Proces umacniania się wyżu będzie postępował w dość szybkim tempie. Obecnie ciśnienie w jego centrum wynosi 1033 hPa, a w ciągu najbliższej doby wzrośnie do 1041hPa i dalej będzie rosło.

Korekta zachodząca w rozkładzie ciśnienia sprawia, że centrum wyżu oddali się o około półtora tysiąca kilometrów na północny wschód, w stosunku do położenia poprzedniego centrum wyżowego. W kierunku południowym od jego centrum utworzy się klin wyżowy, a po jego zachodniej stronie, w tym także w naszym kraju, ciśnienie będzie się obniżało.

Polska dzisiaj pozostawać będzie pod wpływem słabnącego wyżu, zapewniającego nad znacznym obszarem kraju niebo bezchmurne. Jedynie nad dzielnicami południowymi nadal utrzymywać się będzie zachmurzenie związane z nieistniejącym już niżem, który jeszcze przed dwoma dniami był nad Węgrami i Rumunią. W warstwie przyziemnej troposfery izobary zachowują kształt prostoliniowy lub cyklonalny, ale już od poziomu 925 hPa wciąż występuje strefa konwergencji sprzyjająca utrzymywaniu się zachmurzenia, a miejscami także opadów deszczu.

Od wschodu i południowego wschodu postępuje proces wlewania się do nas chłodnego powietrza, które opłynęło wschodnie i południowe obrzeża wyżu, pokonując dystans paru tysięcy kilometrów i jest stale modyfikowane przez podłoże, a u nas przynosi bardzo duże nocne spadki temperatury powietrza.

Ryszard Olędzki

4 października 2014r., 05:30



Treści zawarte w komentarzu synoptycznym mogą zawierać prywatne, niezależne opinie synoptyków, w związku z czym nie prezentują one oficjalnego stanowiska ICM UW. Wszelkie pytania i uwagi odnośnie komentarzy synoptycznych prosimy kierować bezpośrednio do ich autorów.