Barycznie nadal pozostajemy pod wpływem wspomnianego wyżu kontynentalnego, po jego zachodniej stronie, w rozległym ciepłym wycinku niżów atlantyckich, których fronty okalają Europę zachodnią i północną. Dominuje u nas pogodne niebo, nie sięgają nas struktury zachmurzenia frontowego oraz prowadzące przez nie opady, tylko ławice chmur pierzastych, niesionych przez wiatr przesuwają się nad dzielnicami północnymi. Ale nasz model prognozuje w ciągu dnia nasuwanie się znad Ukrainy i Białorusi zachmurzenia całkowitego warstwowo-kłębiastego. Bezchmurne niebo, słaby wiatr i długi czas nocy sprawia, że temperatura w porze nocnej znacznie obniża się, lokalnie nawet przechodząc nieco poniżej zera. Równocześnie z powodzeniem lokalnie formują się mgły radiacyjne, tam gdzie podłoże nadal zatrzymało wilgoć z ostatnich opadów deszczu, ograniczając widzialność do 100, 500 metrów. Natomiast w najcieplejszej porze dnia temperatura znacznie wzrasta, nawet do wartości dwucyfrowej i zawiera się przeważnie w interwale 12, 14 stopni, lokalnie może nawet osiągać 15, 16 stopni, w obszarach górskich wyraźnie niższa. Wiatr przeważnie zawiewający od południowego wschodu, słaby do umiarkowanego.
Nocą postępować będzie proces rozprzestrzeniania się wspomnianego zachmurzenia warstwowo-kłębiastego, a lokalnie warstwowego, przeważnie nad dzielnicami wschodnimi i północno wschodnimi. Tutaj temperatura zatrzyma się na poziomie 6, 7 stopni, nieco niższa na pozostałym obszarem i tutaj lokalnie mogą formować się mgły radiacyjne przy temperaturze 1, 3 stopnie. Najwyższa, na poziomie 8, 9 stopni spodziewana jest w pasie wybrzeża. Wiatr nadal południowo wschodni, przeważnie slaby i umiarkowany.
Jarosław Olędzki, 6 listopada 2025r., godz. 07.00